środa, 25 maja 2016

Po 4 sezonach czas na 3 "Blondynkę"!

Zmiana aktora, który odgrywa główną rolę w sztandarowej produkcji zawsze wiąże się z ryzykiem. Po raz kolejny będą musieli zmierzyć się z nim twórcy "Blondynki". Już za rok zobaczymy 5 sezon serialu z trzecią z kolei odtwórczynią głównej roli!
Pierwszy sezon serialu został wyemitowany w 2010 roku. Nikt nie spodziewał się, że serial o młodej pani weterynarz wysłanej na wieś odniesie tak ogromny sukces. Po emisji 13. odcinków serial zniknął jednak z anteny aż na 3 lata! Kolejne sezony są realizowane już regularnie, a premierowe odcinki pojawiają się raz w roku. Już jesienią tego roku ruszą zdjęcia do 5. sezonu. Przyszłość serialu staje jednak pod wielkim znakiem zapytania, gdyż rolę Sylwii Kobus przejmie już trzecia aktorka!
1.Julia Pietrucha (2010-2013)
Pierwszą odtwórczynią tytułowej bohaterki została Julia Pietrucha. W momencie otrzymania roli miała zaledwie 21 lat, ale na swoim koncie już kilka ról. Stworzona przez nią bohaterka była szalona, spontaniczna i pełna pozytywnej energii. Nie straszna była dla niej naga kąpiel w stawie czy odebranie porodu krowy. Julia wcielała się w Sylwię przez 2 sezony, a informacja o jej rozstaniu z produkcją była ogromnym szokiem. Oficjalnie aktorka zrezygnowała z roli, ponieważ postanowiła skupić się na innych ścieżkach życiowych, a nie tylko aktorstwie. Nieoficjalnie mówi się, że producenci odmówili Julii podwyżki, której kobieta zażądała.
To właśnie Pietrucha sprawiła, że serial odniósł ogromny sukces, a stworzona przez nią postać wzbudziła sympatię widzów. Po jej odejściu, niestety, moim zdaniem, poziom serialu mocno spadł.
2. Joanna Moro (2014-2015)
Informacja o odejściu Pietruchy z serialu wywołała niemałe poruszenie. Tym bardziej, że stacja zapowiedziała kontynuację produkcji. I w taki oto sposób kilka miesięcy później poznaliśmy nową blondynkę, w którą wcieliła się Joanna Moro. Aktorka była aż o 5 lat starsza od swojej poprzedniczki. Wiele osób zastanawiało się czy widzowie zareagują pozytywnie na taką zmianę! Na szczęście Moro była dobrze kojarzona dzięki roli Anny German, w serialu o życiu artystki. Została, więc dobrze przyjęta przez publiczność, a z jej udziałem powstały dwa kolejne sezony serialu. Kilka tygodni temu media obiegła informacja, że Joanna Moro rozstała się z produkcją serialu. Powód? Podobno są dwa: pierwszy finansowy, a drugi polityczny. Najprawdopodobniej producenci nie potrafili zaakceptować rosyjskich sympatii aktorki.
Mimo ogromnych starań nie potrafiłam zaakceptować Joanny w roli Sylwii Kobus. Aktorka od początku zapowiadała, że zamierza stworzyć bohaterkę od podstaw. Osobiście zabrakło mi jednak dawnej energii jakiej niewątpliwie nie brakowało jej poprzedniczce.
3.Natalia Rybicka (2016-?)
Już jesienią ekipa :Blondynki wraca na plan. Tym razem jako Sylwię Kobus mamy zobaczyć Natalię Rybicką. 30-letnia aktorka ma na swoim koncie wiele serialowych ról. Między innymi w "Na dobre i na złe", "Szpilkach na giewoncie", "Ratownikach" czy "Londyńczykach. Jaką Sylwię stworzy? O tym przekonamy się dopiero za rok. My trzymamy za nią kciuki i życzymy, by związała się z seriale na dłużej niż dwa sezony :).
A Wy co sądzicie o serialowych roszadach w "Blondynce"? Która odtwórczyni głównej roli podobała Wam się najbardziej?
Fot TVP









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz