czwartek, 26 maja 2016

Olga Kalicka-przyszła królowa seriali?

Burza loków i promienny uśmiech to jej cechy charakterystyczne. Ma zaledwie 22 lata, ale ten rok był dla niej szczególnie pracowity. Jej bohaterki mogliśmy podziwiać, aż w trzech produkcjach. A to dopiero początek! Przedstawiamy Wam Olgę Kalicką-dziewczynę, o której wkrótce może być naprawdę głośno!
Olga jest studentką warszawskiej Akademii Teatralnej, do której dostała się za drugim podejściem. Mimo młodego wieku ma już całkiem spore doświadczenie w zawodzie. Swoją przygodę z aktorstwem zaczęła już w wieku siedmiu lat. Miłośnicy seriali na pewno kojarzą ją z co najmniej kilku ról. My przypominamy te najciekawsze.
Plebania jako Kasia Cieplak
Nie jestem fanką zmian aktorów wcielających się w jedną postać. Ta roszada oceniam jednak zdecydowanie na "+". Rola buntującej się córki Krystyny wniosła do serialu powiew świeżości. To była jedna z pierwszych większych ról Olgi i młoda aktorka z całą pewnością podołała zadaniu. Scenarzyści za sprawą wątku Olgi pokazali całą paletę barw życia licealistów. I może nie jest to rola najwyższych lotów to sprawiła, że zwróciłam na Olgę uwagę i nie żałuję :).
Rodzinka.pl jako Magda
Tej roli Olga zawdzięcza swoją popularność. Dzięki roli dziewczyny najstarszego z Boskich zyskała sympatię przede wszystkim młodej publiczności. Z Maćkiem Musiałem stworzyli na ekranie świetny duet. I szczerze mówiąc nic mnie tak nie ucieszyło jak informacja o powrocie Magdy w siódmym sezonie serialu. W tej produkcji można obejrzeć Olgę w bardziej komediowym zabarwieniu. Nie każdy aktor daje radę sobie z takim wyzwaniem. Jednak Kalicka podołała!
Singielka jako Sandra
Olga zdecydowanie ma szczęście jeśli chodzi o serialowych partnerów. W tym roku jej bohaterki romansują z niemal wszystkimi aktorskimi idolami nastolatek. Od kilku miesięcy na planie Singielki spotyka się z Nikodemem Rozbickim. Olga w serialu wciela się w Sandrę, córeczkę Krzysztofa. Od początku swojego pojawienia się dziewczyna psuła ojcu krew, a później zrobiło się tylko ciekawiej :).
M jak miłość jako Justyna
W tej roli widzę naprawdę duży potencjał! Pojawienie się młodej nauczycielki, która była narzeczoną Franka może nieźle popsuć nerwy Natalce. Mam nadzieję, że scenarzyści postanowią rozwinąć ten wątek, a Kalicka jako Justyna namiesza w życiu Mostowiaków jak mało kto :). To chyba pierwsza poważna rola Olgi. Koniec ery licealistek i studentek. Teraz została nauczycielką, której przeszłość może nas zaskoczyć. Oby scenarzyści MjM umieli mądrze to wykorzystać, bo o to, że Olga sobie poradzi już się nie martwię :).

Olga Kalicka ma w sobie niezwykły potencjał. Jest nie tylko urocza, ale też utalentowana. Prywatnie chętnie bym ją zobaczyła w głównej roli serialu obyczajowego lub wprost przeciwnie. W mrocznym kryminale, którego finał nie byłby do końca znany. Trzymam za nią kciuki i liczę, że jej kariera nabierze jeszcze większego tempa.
W "Prosto w serce" wcieliła się w Sabrinę
 Fot TVP, TVN

środa, 25 maja 2016

Po 4 sezonach czas na 3 "Blondynkę"!

Zmiana aktora, który odgrywa główną rolę w sztandarowej produkcji zawsze wiąże się z ryzykiem. Po raz kolejny będą musieli zmierzyć się z nim twórcy "Blondynki". Już za rok zobaczymy 5 sezon serialu z trzecią z kolei odtwórczynią głównej roli!
Pierwszy sezon serialu został wyemitowany w 2010 roku. Nikt nie spodziewał się, że serial o młodej pani weterynarz wysłanej na wieś odniesie tak ogromny sukces. Po emisji 13. odcinków serial zniknął jednak z anteny aż na 3 lata! Kolejne sezony są realizowane już regularnie, a premierowe odcinki pojawiają się raz w roku. Już jesienią tego roku ruszą zdjęcia do 5. sezonu. Przyszłość serialu staje jednak pod wielkim znakiem zapytania, gdyż rolę Sylwii Kobus przejmie już trzecia aktorka!
1.Julia Pietrucha (2010-2013)
Pierwszą odtwórczynią tytułowej bohaterki została Julia Pietrucha. W momencie otrzymania roli miała zaledwie 21 lat, ale na swoim koncie już kilka ról. Stworzona przez nią bohaterka była szalona, spontaniczna i pełna pozytywnej energii. Nie straszna była dla niej naga kąpiel w stawie czy odebranie porodu krowy. Julia wcielała się w Sylwię przez 2 sezony, a informacja o jej rozstaniu z produkcją była ogromnym szokiem. Oficjalnie aktorka zrezygnowała z roli, ponieważ postanowiła skupić się na innych ścieżkach życiowych, a nie tylko aktorstwie. Nieoficjalnie mówi się, że producenci odmówili Julii podwyżki, której kobieta zażądała.
To właśnie Pietrucha sprawiła, że serial odniósł ogromny sukces, a stworzona przez nią postać wzbudziła sympatię widzów. Po jej odejściu, niestety, moim zdaniem, poziom serialu mocno spadł.
2. Joanna Moro (2014-2015)
Informacja o odejściu Pietruchy z serialu wywołała niemałe poruszenie. Tym bardziej, że stacja zapowiedziała kontynuację produkcji. I w taki oto sposób kilka miesięcy później poznaliśmy nową blondynkę, w którą wcieliła się Joanna Moro. Aktorka była aż o 5 lat starsza od swojej poprzedniczki. Wiele osób zastanawiało się czy widzowie zareagują pozytywnie na taką zmianę! Na szczęście Moro była dobrze kojarzona dzięki roli Anny German, w serialu o życiu artystki. Została, więc dobrze przyjęta przez publiczność, a z jej udziałem powstały dwa kolejne sezony serialu. Kilka tygodni temu media obiegła informacja, że Joanna Moro rozstała się z produkcją serialu. Powód? Podobno są dwa: pierwszy finansowy, a drugi polityczny. Najprawdopodobniej producenci nie potrafili zaakceptować rosyjskich sympatii aktorki.
Mimo ogromnych starań nie potrafiłam zaakceptować Joanny w roli Sylwii Kobus. Aktorka od początku zapowiadała, że zamierza stworzyć bohaterkę od podstaw. Osobiście zabrakło mi jednak dawnej energii jakiej niewątpliwie nie brakowało jej poprzedniczce.
3.Natalia Rybicka (2016-?)
Już jesienią ekipa :Blondynki wraca na plan. Tym razem jako Sylwię Kobus mamy zobaczyć Natalię Rybicką. 30-letnia aktorka ma na swoim koncie wiele serialowych ról. Między innymi w "Na dobre i na złe", "Szpilkach na giewoncie", "Ratownikach" czy "Londyńczykach. Jaką Sylwię stworzy? O tym przekonamy się dopiero za rok. My trzymamy za nią kciuki i życzymy, by związała się z seriale na dłużej niż dwa sezony :).
A Wy co sądzicie o serialowych roszadach w "Blondynce"? Która odtwórczyni głównej roli podobała Wam się najbardziej?
Fot TVP









wtorek, 24 maja 2016

"Powiedz tak" (nie)banalna historia o poszukiwaniu miłości

Tegoroczna nowość Polsatu. Zapowiadało się banalnie, ale wcale tak nie było! Przedstawiamy naszą pierwszą recenzję, czyli jak oceniamy historię Basi, która została weedding planerką.

Basia jest młoda, ładna i samotna. Pracuje w kancelarii ojca, z którym nie potrafi się porozumieć. Siła wyższa sprawia, że niespodziewanie staje się odpowiedzialna za organizacje wesela młodszej siostry i to w momencie, gdy goście stoją pod drzwiami restauracji! Baśka nie poddaje się i to za jej zasługą Natalia ma piękne przyjęcie, a najbliżsi bawią się wyśmienicie. Tego samego dnia Basia spotyka dawną miłość, Michała (którego wciąż kocha!) i Wiktora. To właśnie za namową drugiego z nich postanawia zająć się organizacją ślubów i wesel. Ta decyzja zmienia jej życie.
Po takim wstępie pewnie wielu z Was stwierdziło, że to kolejna banalna historia. Zapewniam Was, że nie! Są powody, dla których powinniście zwrócić uwagę na ten serial!
1. Nowe wcielenia znanych aktorów.
Mikołaj Roznerski do tej pory kojarzył nam się z rolą macho. Łamacz damskich serc i uwodziciel małego ekranu. I choć faktycznie złamał serce głównej bohaterce, obecnie żyje raczej pod pantoflem nowej partnerki. Ponadto możemy zobaczyć Marię Pakulnis jako szaloną aktorkę korzystającą z życia i towarzystwa mężczyzn, Cezarego Pazurę w roli despotycznego ojca, a Paweł Domagała jako muzyk-bałaganiarz.

2. Piękne śluby i suknie ślubne
Każdy odcinek oprócz zmagań głównej bohaterki ukazuje nam historię innej pary szykującej się do ślubu. I tu mamy całą mozaikę: od zdradzanej narzeczonej, po dziewczynę, która marzy o wystawnym weselu. Śluby odbywają się w najróżniejszych miejscach i atmosferze.
3.Zwykli ludzie
Jeśli myślicie, że to kolejna banalna historia o miłości- jesteście w błędzie. Jeśli liczycie na przygody dwudziestolatków, którzy wciąż imprezują- tego też nie znajdziecie. Co Was czeka? Prawdziwe życie. Bohaterowie, którzy przeklinają, piją, płaczą, kłócą się i boją śmierci. 
4. O nich będzie po tym serialu głośno!
Choć w serialu brakuje głośnych debiutów, to właśnie ta produkcja może otworzyć nowe drzwi kariery! O kim mowa? Chociażby o Kasi Zawadzkiej. Rola Baśki jest jej pierwszą główną rolą i to niełatwą! Jako weedding planerka upijała się, cierpiała z miłości, wpadała w szał i nie tylko :) Aktorsko jestem pod sporym wrażeniem i czekam na więcej. Kasia zdecydowanie zrobiła mi apetyt na drugi sezon.
Kolejną osobą, którą uważam za odkrycie tego serialu to Nikodem Rozbicki. Choć młody aktor ma na swoim koncie już kilka ról filmowych ( Baby boom, obietnica). To właśnie za rolę Bartka lubię go najbardziej :). Młody, spontaniczny, nie do końca zdolny muzyk zakochany w Justynie zdobył moje serce. Jego gra aktorska jest niewymuszona i z przyjemnością ogląda się go na ekranie. A rozmowa o uczuciach z Oskarem, granym przez Cezarego Pazurę to jedna z lepszych scen serialu. Zdecydowanie Nikodema powinno być więcej i więcej.
5. Niebanalny finał
Ponieważ finałowy odcinek zostanie wyemitowany dopiero dziś nie zdradzę zbyt wielu szczegółów. Powiem tylko tak byłam w szoku! Miałam nadzieję na kolejne banalne i przewidywalne zakończenie. W zamian dostałam kubeł zimnej wody. Nawet moja serialowa intuicja nie była w stanie przewidzieć takiego końca pierwszego sezonu, a może i całego serialu! Wszakże najprawdopodobniej, co uważam za ogromny błąd, serial zakończy swój los właśnie na pierwszym sezonie.
        6. Muzyka Pawła Domagały
Jeśli nadal Was nie przekonałam, że warto zapoznać się z "Powiedz tak" to może przekona Was ostatni argument. Paweł Domagała właśnie wypuścił nowy singiel "Jestem tego wart". Co ciekawe utworu można wysłuchać także w serialu. I bynajmniej nie jest to jedyny muzyczny popis serialowego Wiktora. A każdy kolejny.... co tu dużo mówić- nic dziwnego, że kobiety trafiły dla serialowego muzyka głowę :).
Niestety Polsat jak na razie nie zamierza wyprodukować kolejnego sezonu serialu. Jak wcześniej wspomniałam, uważam to za ogromny błąd. Serial miał w sobie ogromny potencjał i jestem pewna, że gdyby był kontynuowany mógłby odnieść spory sukces. Zresztą już go odniósł, zwłaszcza, że w przeciwieństwie do konkurencji, nie był tak świetnie promowany. Jeśli chcecie drugiego sezonu serialu, możecie poprzeć stronę domagającą się kolejnego sezonu.
A wy oglądaliście "Powiedz tak"? Jakie wątki zainteresowały Was najbardziej?

Fot: Polsat
Recenzja nlo