Właściwie zaczęłam ten artykuł od złej strony. W końcu powinnam skupić się na aktorstwie i rolach Julii. No właśnie w czym mogliśmy ją oglądać?
Poza kilkoma epizodami Pogrebińska ma na swoim koncie dość spore role. W 2011 roku mogliśmy oglądać ją jako Ewę Kessler w produkcji Polsatu Linia Życia. Jej bohaterka była czarną owcą w rodzinie. Intrygi i spiski były jej specjalnością. Prezentowała totalne przeciwieństwo swojej serialowej siostry. Niestety produkcja nie miała zadowalających wyników oglądalności i została zdjęta z ekranów. Jenak już rok później Julia otrzymała kolejną rolę pierwszoplanową w serialu "Wszystko przed nami", gdzie wcielała się w Agatę- byłą modelkę zamieszkującą we Włoszech. Ta postać zdecydowanie ociepliła jej wizerunek. Wierni widzowie produkcji kibicowali miłości jaka narodziła się pomiędzy Agatą, a Pawłem. Niestety również ten serial nie utrzymał się na antenie zbyt długo. Obecnie od 3 lat możemy oglądać ją jako Paulinę Sobolewską, weterynarz w serialu "Pierwsza Miłość". To silna przyjazna kobieta. Ponad rok temu jej wątek w serialu wzbudził duże emocje. Scenarzyści uwikłali ją bowiem w romans z żonatym Bartkiem Miedzianowskim. Tym samym postać Julii stała się przyczyną rozpadu uwielbianego przez fanów serialu małżeństwa. To mogło skazać aktorkę na falę hejtu i nienawiści. Nic bardziej mylnego. Kobieta nie straciła sympatii, a raczej została dodatkowo doceniona za umiejętności aktorskie.
Poza obyczajowymi serialami Julia ma na swoim koncie także rolę w produkcjach poważniejszych, niosących ze sobą przesłanie. Są to "Wataha" i "Misja Afganistan". Na każdym kroku udowadnia, że nie boi się wyzwań i potrafi im podołać. Cały czas zadaję więc sobie tylko jedno pytanie. DLACZEGO? DLACZEGO JULIA NIE MIAŁA SZANSY ZAGRAĆ GŁÓWNEJ ROLI W SERIALU? DLACZEGO JESZCZE NIKT NIE NAPISAŁ SCENARIUSZA DLA NIEJ?
No nic mamy nadzieję, że to się zmieni i z całego serca właśnie tego życzymy pani Julii na urodziny. A poza tym? Tradycyjnie zdrowia i spełnienia marzeń oraz dużo tańca, jogi i miłości. Nie tylko tej pierwszej :)
fot Google grafika
recenzja nlo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz